Angielski: Rywale byli słabsi, ale pełen szacunek dla nich

19
cze
Piast Gliwice w trzecim sparingu podczas węgierskiego zgrupowania w Telki pokonał Zsambeki SK 11-0. Pomimo wysokiego zwycięstwa Karol Angielski tonował nastroje. - Wygraliśmy wysoko, traktowaliśmy ten sparing jak jednostkę treningową… ale szanujemy naszych rywali. 

- Rywal dużo słabszy od nas. Przez całe spotkanie prowadziliśmy grę i stworzyliśmy naprawdę wiele sytuacji bramkowych. Nie będę ukrywał, że potraktowaliśmy ten sparing jako jednostkę treningową, którą trzeba było wybiegać. Można powiedzieć, że odbyliśmy trening strzelecki w warunkach meczowych. Wygraliśmy wysoko, ale pełen szacunek dla naszych rywali - podkreśla Karol Angielski.

Napastnik Piasta zwrócił również uwagę na elementy, które należałoby poprawić. - Powinniśmy wykorzystać więcej sytuacji bramkowych. Skuteczność jest do poprawy, bo zmarnowaliśmy naprawdę wiele okazji. To nie może tak wyglądać - stwierdził piłkarz.
 
- Pozytywy po tym meczu? Ważne, że obyło się bez kontuzji. Rywale grali bardzo fair, uważali na nogi. Dla nich to też była fajna przeprawa, bo mogli zmierzyć się z wicemistrzem Polski. Natomiast my  jesteśmy zadowoleni, bo odbyliśmy jednostkę treningową - przyznał Angielski.
 
Karol odniósł się również do swojego pobytu w bydgoskim Zawiszy, którego celem była walka o powrót do Ekstraklasy. - W Zawiszy grałem w ataku - wówczas strzeliłem gola - w 2 meczach, a później zostałem przesunięty na skrzydło i tam rozegrałem większość meczów.  Co prawda nie udało nam się awansować do Ekstraklasy, a taki był cel, ale ja indywidualnie się ciesze, ze poszedłem na wypożyczenie. Uważam, że zrobiłem słuszny krok do tylu, aby zrobić dwa do przodu. 
 
- To dla mnie duże doświadczenie. To była pierwsza runda, w której zagrałem na poziomie seniorskim całą w rytmie meczowym. Czuję, że się rozwinąłem, choć oczywiście chciałbym być leszcze lepszym - i nad tym mocno teraz pracuje. Chcę przekonać trenera do moich umiejętności - kończy młody napastnik.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA