"Ambicja, konsekwencja, skuteczność" - wypowiedzi po #LEGPIA

03
mar

Piłkarze Piasta Gliwice wykazali się dojrzałością i skutecznością w walce o półfinał Fortuna Pucharu Polski. Po raz kolejny w tych rozgrywkach pokonali faworyta i aktualnego lidera PKO Ekstraklasy. Tym razem Niebiesko-Czerwoni okazali się lepsi od Legii Warszawa, pokonując ją 2-1. Bramki dające awans gliwiczanom w środowy wieczór były autorstwa Jakuba Świerczoka i Tiago Alvesa, który na boisku pojawił się w drugiej połowie. Zapraszamy do zapoznania się z pomeczowym komentarzem Tomasa Huka, Patryka Sokołowskiego Jakuba Czerwińskiego, a także trenerów obu zespołów.

Waldemar Fornalik (trener Piasta):
"Najważniejszy jest awans do półfinału. Byliśmy bardzo skuteczni. Można powiedzieć, że mieliśmy dwie sytuacje i zdobyliśmy dwie bramki, co oczywiście nas cieszy. Z drugiej gry poprzez organizację gry w defensywie doprowadziliśmy do tego, że Legia nie miała zbyt wielu okazji bramkowych, do czego przyzwyczaiła może swoich kibiców. Padła bramka, był też słupek, ale generalnie staraliśmy się neutralizować Legii, tym bardziej, że dobrze mecz nam się ułożył. Brawo dla drużyny za konsekwencję, za ambicję, za skuteczność oraz za to, że awansowaliśmy do półfinału."

Czesław Michniewicz (trener Legii): "Mecz zaczęliśmy bardzo ospale i szybko straciliśmy bramkę. Później nie stwarzaliśmy sobie zbyt wielu okazji do tego, by do przerwy wyrównać. Po przerwie graliśmy już szybciej, składniej i zdobyliśmy bramkę wyrównującą. Wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą i że w najgorszym wypadku będzie nas czekać dogrywka. Kwestią czasu zdawało się, że padnie kolejna bramka, bo mieliśmy optyczną przewagę, często byliśmy w polu karnym przeciwnika, ale niestety jeden błąd naszych defensorów sprawił, że rywal dostał prezent i to wykorzystał. Do końca było już mało czasu, mieliśmy swoje ze dwie okazje, by doprowadzić do dogrywki, ale tak się nie stało. Przykro mi, że tak się skończyła nasza przygoda w Pucharze Polski. Liczyłem na zdecydowanie więcej, na dojście do finału i zdobycie tego pucharu. 


Tomas Huk: "Super rozpoczęliśmy to spotkanie od szybko zdobytej bramki. Początek był bardzo dobry dla nas, uzyskaliśmy to, co chcieliśmy. Potem Legia nas trochę przycisnęła, miała też swoje sytuacje, ale wybroniliśmy się. nie tylko Franek w bramce, ale dobrze działaliśmy jako zespół. W drugiej połowie Legioniści mieli trochę za dużo wolności, a my nie umieliśmy się utrzymać zbyt długo przy piłce, a po jednej z akcji zakończyli to golem na 1-1. Z drugiej strony ta sytuacja dodatkowo nas pobudziła i wróciliśmy do swojej gry. Strzeliliśmy w końcu gola, co było bardzo ważne. Po tym prowadzeniu dobrze pracowaliśmy.


Patryk Sokołowski: "Jestem bardzo szczęśliwy z powodu wygranej. Myślę, że to jest najważniejsze w meczach pucharowych, bo o wszystkim decyduje jeden mecz i zwycięstwo jest tutaj najważniejsze. Trzeba było bardzo dużo pracować w defensywie, szczególnie w drugiej połowie, ale przyniosło to efekt. Co prawda nie udało się zagrać "na zero z tyłu", ale zdobyliśmy o jedną bramkę więcej niż przeciwnicy, utrzymaliśmy korzystny wynik i myślę, że to jest najistotniejsze. Mamy też bardzo dobrą szeroką kadrę. Każdy kto wchodzi z ławki jest bardzo wartościowym zawodnikiem, który mógłby grać też pierwszej jedenastce. jednak rywalizacja jest duża. Tak jak ostatnio Tiago strzela gole pokazując, że jest bardzo dobrym piłkarzem. Póki co jest zmiennikiem, ale ja też to przechodziłem, znam to z autopsji i przez rok byłem zawodnikiem rezerwowym. Trzeba zawsze dawać z siebie wszystko, a później to przyniesie efekty. W stawce zostały cztery drużyny, nie ma tu co szukać faworytów. Każdy mecz będzie tym najważniejszym. Trzeba się skupić najpierw na półfinale, jeszcze nie wiemy z kim będziemy grać, ale wszystkie siły przeznaczymy na to spotkanie, bo doszliśmy już tak daleko, że warto będzie powalczyć o zwycięstwo.


Jakub Czerwiński: "Przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo, tak byliśmy nastawieni do tego spotkania. Nie byliśmy faworytem, ale pokazaliśmy, że Piast na wiosnę może wygrać z każdym i czuje się mocny, co pokazał na boisku. W drugiej połowie faktycznie to była duża praca w obronie, ale ona także została wynagrodzona."


Biuro Prasowe
GKS Piast SA