Alves: Naszym celem była wygrana
- Nie wygraliśmy, a to był nasz cel. Musimy znaleźć sposób, by w końcu zwyciężyć - stwierdził Tiago Alves po remisie uzyskanym w rywalizacji z Wisłą Płock.
Radość czy bardziej smutek. Co czujecie po takim meczu?
- Raczej smutek i niedosyt, ponieważ nie wygraliśmy, a to był nasz cel. Musimy znaleźć sposób, by w końcu zwyciężyć. Myślę, że próbujemy, staramy się, by tego dokonać. Brakuje nam szczęścia, ale to nie jedyny powód niepowodzenia. Brakowało chociażby koncentracji w sytuacjach, kiedy straciliśmy dwie bramki. Pięć minut, dwa rzuty rożne i dwa gole dla rywala. Nie możemy do tego dopuścić. Dlatego nie możemy być szczęśliwi. Wykreowaliśmy naprawdę dużo okazji, ale piłka nie chciała znaleźć się w siatce. Musimy jeszcze więcej pracować i wreszcie doprowadzić do pierwszej wygranej w Ekstraklasie w tym sezonie.
Po twojej bramce było widać radość Kuby Świerczoka. Jaka była twoja reakcja na to trafienie?
- Szczęście. To moja pierwsza bramka w Ekstraklasie. Czekałem na tego gola już od dłuższego czasu. Czułem się szczęśliwy, kiedy padła bramka, bo dawała nam też prowadzenie. Później te emocje się zmieniły i nadszedł trudniejszy moment.
Zmienia się twoja pozycja w drużynie, dostajesz coraz więcej szans. Czy możemy spodziewać się więcej goli w twoim wykonaniu?
- Pracuję na to od samego początku, kiedy tutaj jestem. Starałem się, by otrzymać szanse, pracowałem dla zespołu i nie zmieniło się to, co powiedziałem na starcie. Chcę strzelać gole, notować asysty, pomagać drużynie. Czas pokaże jak to się ułoży w przyszłości.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA