10 gier Piasta za nami

29
wrz

Cztery zwycięstwa, dwa remisy i cztery porażki – tak przedstawia się dorobek Piasta Gliwice po 10. kolejkach T-Mobile Ekstraklasy. Zapraszamy do podsumowania tej części sezonu w wykonaniu niebiesko-czerwonych. 

Dwie pierwsze kolejki były wyśmienite. Piast najpierw po bardzo emocjonującym spotkaniu pokonał na wyjeździe Cracovię Kraków 3:2. Skutecznością błysnął wówczas Damian Zbozień, który zdobył dwie bramki. Jedno trafienie dołożył Ruben Jurado i mimo nerwowej końcówki, do Gliwic wracaliśmy z tarczą.
Cracovia Kraków 2:3 Piast Gliwice
Bramki:
Danielewicz, Kosanović – Zbozień 2, Ruben

Następnie przy Okrzei podejmowaliśmy Zagłębie Lubin. „Piastunki” miały coś do udowodnienia rywalowi, z którym w poprzednim sezonie nie udało się wygrać. I tym razem nic tego nie zapowiadało, bowiem do 80. minuty było 1:0 dla przyjezdnych. Wtedy gliwiczanie się obudzili i w dwie minuty odarli rywali z marzeń o jakichkolwiek punktach, zdobywając dwa gole.
Piast Gliwice 2:1 Zagłębie Lubin
Bramki:
Wilczek, Ruben – Przybecki

Do Zabrza jechaliśmy z wielkimi nadziejami. Nie dość, że z kompletem zwycięstw po dwóch meczach, to jeszcze rządni rewanżu za ostatnie porażki. Niestety po raz kolejny musieliśmy uznać wyższość rywala zza miedzy, który wygrał 2:1.
Górnik Zabrze 2:1 Piast Gliwice
Bramki:
Małkowski, Sobolewski – Robak

Przed spotkaniem z bydgoskim Zawiszą kibice dopisywali pewne trzy punkty do konta Piasta. Rzeczywistość okazała się zgoła odmienna i remis można było traktować w postaci dużego sukcesu. Wprawdzie prowadziliśmy po trafieniu Króla, ale goście szybko wyrównali, a w końcówce nie wykorzystali rzutu karnego. Kapitalną interwencją popisał się wtedy Trela.
Piast Gliwice 1:1 Zawisza Bydgoszcz
Bramki:
Król – Vasconcelos

Wszystkie wizyty w Kielcach z niedalekiej przeszłości wspominaliśmy bardzo boleśnie. Wystarczy wspomnieć porażkę z poprzedniego sezonu aż 0:4. Miał być rewanż i gra o pełną pulę, a było jak zawsze. 0:2 po słabej grze i smutny powrót do domu.
Korona Kielce 2:0 Piast Gliwice
Bramki:
Kiełb, Sobolewski

Ze Śląskiem Wrocław zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. 1:0 na tablicy świetlnej, dominacja na boisku i kwadrans do końca. Aż tu nagle jedna akcja wrocławian, bramka Paixao i wyrównanie. Piast zdecydowanie zasłużył na pełną pulę, a musiał dzielić się punktami z przyjezdnymi.
Piast Gliwice 1:1 Śląsk Wrocław
Bramki:
Wilczek – Paixao
 
Wspomnienia z Krakowa niebiesko-czerwoni mieli bardzo dobre. W minionych rozgrywkach wygrana z Wisłą 2:1, a w obecnych z Cracovią 3:2. Jednak tym razem Kraków gościnny nie był. „Biała Gwiazda” dała podopiecznym Marcina Brosza srogą lekcję futbolu, zwyciężając 3:0.
Wisła Kraków 3:0 Piast Gliwice
Bramki:
Brożek 2, Guerrier

Dominacja absolutna. Tak można podsumować starcie z łódzkim Widzewem. Gliwiczanie roznieśli rywala w pył, raz za razem groźnie atakując bramkę Mielcarza i ostatecznie zdobywając trzy gole. Goście nie mieli nic do powiedzenia. Dwoma trafieniami popisał się Csaba Horvath.
Piast Gliwice 3:0 Widzew Łódź
Bramki:
Horvath 2, Ruben

Z Lechem Poznań były rachunki do wyrównania. Srogie lanie w poprzednim sezonie nadal siedziało w głowach piłkarzy i chcieli oni zrobić wszystko, aby się „odkuć” i pokonać będących w dołku poznaniaków. Niestety sztuka ta się nie powiodła, a „Kolejorz” wygrał 2:0, po bramkach Teodorczyka.
Piast Gliwice 0:2 Lech Poznań
Bramki:
Teodorczyk 2

Bielsko jest terenem ciężkim. Nikomu nie gra się tam łatwo, ponieważ Podbeskidzie słynie z niezwykle twardej i ambitnej gry. Obie strony miały sporo sytuacji do strzelenia bramek, lecz świetnie interweniowali zarówno Trela, jak i Rybansky. Golkipera gospodarzy w końcu pokonał jednak z rzutu karnego Ruben i zapewnił on nam niezwykle istotne trzy „oczka”.
Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 Piast Gliwice
Bramki:
Ruben

Piast Gliwice w liczbach po 10 kolejkach:

Rozegrane mecze: 10
Punkty: 14
Zwycięstwa: 4 (Cracovia, Zagłębie, Widzew, Podbeskidzie)
Remisy: 2 (Zawisza, Śląsk)
Porażki: 4 (Górnik, Korona, Wisła, Lech)
Zdobyte bramki: 12
Stracone bramki: 14

Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS "Piast" SA