Szmatiuk: Gramy do końca
- Staramy się zaszczepić w zawodnikach taką pazerność na zdobywanie goli, ale też w zakresie podejmowania decyzji o zagraniu podania finalnego, bo bez tego nie ma sytuacji - tłumaczył trener Maciej Szmatiuk po ostatnim meczu rezerw Piasta, które pokonały drużynę KS Sośnica 4-0.
W meczu z KS Sośnica Piast musiał się sporo napracować, żeby naruszyć przeciwnika, pójść za ciosem, a na końcu przekonująco wygrać...
- Zgadza się. Z jednej strony strzeliliśmy bramki w końcówce, natomiast z drugiej, to już wcześniej stworzyliśmy sobie dobre okazje do tego, by otworzyć wynik. Można przypuszczać, że gdybyśmy wykorzystali jedną z szans już w pierwszej połowie, wówczas mniej męczylibyśmy się z tym przeciwnikiem. Ale fakt strzelenia trzech goli w ostatnich dziesięciu minutach spotkania również jest powodem do radości. To też pokazuje, że gramy do końca oraz że nie zadowalamy się wynikiem 1-0 czy 2-0, tylko szukamy kolejnych bramek i chcemy być konsekwentni w działaniu.
Spory udział w zwycięstwo w ostatnim ligowym meczu mieli rezerwowi, co pewnie też cieszy trenerów...
- Tak, spora zasługa rezerwowych, którzy strzelili trzy z czterech bramek, ale też trzeba też wyróżnić Daniela Orlikowskiego za trzy asysty, co z resztą usłyszał w szatni. Staramy się zaszczepić w zawodnikach taką pazerność na zdobywanie goli, ale też w zakresie podejmowania decyzji o zagraniu podania finalnego, bo bez tego nie ma sytuacji. Nie można się bać takich zagrań, trzeba szukać takich rozwiązań, a te miały miejsce w ostatnim spotkaniu i z tego się cieszymy.
Wrócę do meczu pucharowego z Górnikiem Zabrze, w którym Piast zaimponował organizacją gry i fragmentami dominował nad faworytem. Przeciwko Sośnicy ten element był na przyzwoitym poziomie, choć zdarzały się momenty dekoncentracji...
- Też chętnie wrócę do meczu z Górnikiem, bo wynik nie odzwierciedlał tego, co działo się na boisku. Niestety finał był taki, a nie inny. Co do spotkania ligowego, to uczulamy zawodników, że jesteśmy zespołem, który ma duże posiadanie piłki, lubi rozgrywać i prowadzić grę, dlatego ważne zadanie spoczywa na obrońcach, żeby organizowali tę grę, kontrolowali ustawienie. Nie możemy sobie pozwolić na utratę kontroli przestrzeni i przeciwnika, prosta decyzja o wybiciu piłki może być początkiem zagrożenia dla nas, dlatego mocno pracujemy nad tym, by momenty dekoncentracji które oczywiście się zdarzają, nie występowały. Stojąc z tyłu oglądamy mecz, patrzymy na to, co dzieje się z przodu zamiast myśleć o tym, co jest do poukładania, do pokrycia. W tej kwestii też są widoczne postępy. Powoli, konsekwentnie stawiamy kroki naprzód.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA